Z Izą i Grzegorzem spotkałem się już na przygotowaniach. Był chłodny majowy dzień, mimo słonka jakie przyświecało. Przyszli małżonkowie byli lekko zestresowani nadchodzącym wielkim wydarzeniem ale od momentu kiedy ruszyła cała ślubna „maszyna” wszystko wychodziło tak jak miało wyjść. Ładna para młoda, ładne detale na ślubie, bardzo przyjemny do fotografowania kościół i przyjęcie weselne w Białym Dworku w Wolborzu zapowiadało udany ślub! Po ponad miesiącu spotkaliśmy się ponownie na plener ślubny – i wtedy chyba pogoda chciała Nam zrekompensować chłodny dzień ślubu bo słońce grzało niemiłosiernie. Mimo tego daliśmy radę wykonać zdjęcia i jak to zawsze bywa – końcówka pleneru nie była w ogóle planowana 🙂 Zdjęcia wyszły bardzo fajnie także zapraszam do oglądania!
